środa, 6 września 2017

Przybywam z lepszymi wieściami niż w ostatnim wpisie. Mam powyciągane dreny. Wczoraj pozbyłam się rurki tracheostomijnej. Coś tam zaczynam mówić, ale mowa jest bełkotliwa, niewyraźna. Będę musiała znaleźć neurolaryngologa, z którym będę ćwiczyć jak wrócę do domu. Bardzo przeszkadza mi sonda. Ciągle mam przez nią zgagę, piecze mnie buzia, przełyk. Czuję się trochę lepiej bez tych wszystkich rur i kabli.
Co kilka godzin osłuchują ten przeszczepiony płat, i wszystko wskazuje na to, że jest żywy, więc się przyjął. Przerażają mnie te rany na przedramieniu i udzie. Brakuje tam skóry, wygląda to paskudnie.
Szyja jest cała w szwach, od ucha do ucha.
Niech to już się skończy, ile można się męczyć.
Pan Doktor mówił, że chyba w poniedziałek pójdę do domu. Z jednej strony chcę, a z drugiej się boję. Zobczymy jak to będzie.

20 komentarzy:

  1. Zuch dziewczyna! Do przodu słonko:) Z każdym dniem, pomalutku do przodu:)
    Wcale się nie dziwię, że boisz się wracać do domu...z takimi ranami...Ale skoro lekarz tak mówi.Miejmy nadzieję że będzie ok.
    ściskam Cię mocno
    Śpij dobrze
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się Paulinko,że czujesz się lepiej.Pozdrawiam i jestem myślami z Tobą .Małymi kroczkami do przodu.M

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj jak to dobrze, ze juz czujesz sie lepiej :)
    Reszta dojdzie pomalutku do siebie, a blizny sie z czasem zesklepia. Lepiej tez jak bedziesz juz w domu, bo w szpitalu zawsze kraza jakies wirusy i zatrucia.
    Slyszalam, ze wazna jest suplemetacja selenem, ale napisze o tym szerzej jak juz bedziesz calkiem w formie ;)
    Przesylam MOCE !!! trzymaj sie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. To dobrze Paulinko, ze dreny już powyciagane, zawsze to krok do przodu.Mam nadzieję że z każdym dniem będzie coraz lepiej ❤
    Ściskam Iwona.

    OdpowiedzUsuń
  5. widzisz Koteczku... :) pomalutku, ale odrobinę lepiej i tak będzie z każdym dniem, z każdą godziną... tulam do serca <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Paulino!

    Wspaniale przeczytać, że wszystko idzie ku lepszemu!Oby tak dalej. Cierpliwości i wiary Kochana dzielna wojowniczko...
    Z pozdrowieniami i uściskami :*
    Lena

    OdpowiedzUsuń
  7. Paulina, jesteś WIELKA!
    Nie martw się wyglądem ciała, z czasem wszystko się pięknie zagoi.

    Trzymam kciuki za lepsze jutro.

    OdpowiedzUsuń
  8. Po-wo-lut-ku :) przytulam

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się, że czujesz się lepiej :D Teraz będzie tylko lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Powoli do przodu ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  11. Przytulam cały czas :* Bardzo, bardzo się cieszę, że jest lepiej. Będzie jeszcze lepiej, rany się wygoją ... najważniejsze, że jest do przodu! Nata

    OdpowiedzUsuń
  12. Będzie lepiej, z każdym dniem. Rany się pogoja, teraz są fajne maści na blizny, nie będzie wielkich śladów. Logopeda na pewno ci pomoże, przecież jesteś tak zdeterminowana. Myślę o tobie i ślę dobre fluidy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Caly ten trud nie idzie na marne! Jak sie czujesz?

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej, Malutka! Głowa do góry! No już!
    Na blizny polecam CEPAN, jest świetny. Moja blizna po wypadku w zeszłym roku tak się po nim wygoiła, że właściwie jej nie widać.
    Powodzenia Paulinko! Wszystko się ułoży, zobaczysz!

    OdpowiedzUsuń